W XXI wieku urządzenia cyfrowe są obecne na każdym kroku. Spędzamy przed ekranami telewizorów, monitorów, laptopów i smartfonów właściwie całe dnie, a technologia towarzyszy nam nie tylko w pracy i szkole, ale także w czasie wolnym, przeznaczonym na relaks i odpoczynek. Coraz młodsze dzieci potrafią obsługiwać komórki, młodzież nie opuszcza cyberświata ani na chwilę, dorośli zaś funkcjonują między komputerem w pracy, nawigacją w samochodzie, a wieczornym odpoczynkiem przed TV w domu. A cenę za postęp technologiczny płaci wzrok.
Światło niebieskie, nazywane także światłem widzialnym o wysokiej energii to rodzaj światła emitowanego zarówno przez słońce, jak i przez energooszczędne oświetlenie oraz wszelkiego rodzaju urządzenia cyfrowe i wyświetlacze - smartfony, GPSy, tablety i monitory LCD/LED, telewizory, komputery czy laptopy. Czym bardziej zaawansowany i nowoczesny ekran, tym więcej emituje niebieskiego światła. Choć światło niebieskie samo w sobie jest zjawiskiem naturalnym (jest obecne w świetle dziennym i utrzymuje nas w stanie czuwania), to długotrwała ekspozycja na jego działanie może powodować przemęczenie oczu, zaburzać rytm snu, a nawet prowadzić do uszkodzenia siatkówki i zwyrodnienia plamki żółtej. Dzieje się tak dlatego, ponieważ światło niebieskie znajduje się blisko spektrum ultrafioletu - ten zaś jest dla naszych komórek szkodliwy.
Zmęczony wzrok, bóle głowy i brak ostrości widzenia.
Światło niebieskie tak agresywnie oddziałuje na oczy, że zaburzone zostają procesy metaboliczne, zachodzące w siatkówce. W efekcie powstaje więcej wolnych rodników, niż organizm jest w stanie wyeliminować, wolne rodniki zaś uszkadzają komórki receptorowe, powodując ich obumieranie i prowadząc do uszkodzenia wzroku. Oczywiście proces ten jest stopniowy - na początku choroby pojawiają się niewielkie mroczki, które wraz z upływem czasu zwiększają się, a następnie całkowicie uniemożliwiają widzenie z bliska. Dodatkowo, ekspozycja na niebieskie światło sprawia, że nerwy wzrokowe nieprzerwanie kurczą się i rozluźniają w celu właściwego zogniskowania - to zaś prowadzi do ich nadwerężenia i uczucia wyraźnego dyskomfortu. To właśnie niebieskie światło sprawia, że wiele osób podczas pracy z urządzeniami cyfrowymi skarży się na zmęczenie wzroku, bóle głowy czy nieostre widzenie. Jest ono również odpowiedzialne za nieprzyjemne uczucie suchości, pieczenia oczu, a także za ich łzawienie.
Dzień czy noc?
Niebieskie światło to też sygnał dla mózgu, informujące, że trwa dzień - a zatem czas aktywności. Zaburza ono wydzielanie melatoniny - hormonu prowadzącego do zaśnięcia i regenerującego snu. Melatonina obniża ciśnienie krwi, poziom glukozy i temperaturę ciała, czyli czynniki odpowiedzialne za spokojny sen. To dlatego surfowanie po sieci tuż przed snem, film na laptopie czy partyjka ulubionej gry na konsoli to najlepsza droga do zaburzeń rytmu dobowego i cyklu biologicznego, problemów z oczami czy też bezsenności.
Jak się ochronić przed szkodliwym światłem?
Oczywiście najlepszym rozwiązaniem dla naszego wzroku byłoby unikanie dodatkowej ekspozycji na światło niebieskie, czyli rezygnacja ze wszystkich urządzeń cyfrowych oraz odwrót od żarówek energooszczędnych. Rozwiązanie to dla statystycznego przedstawiciela cywilizacji zachodniej jest jednak równie niewykonalne, co przysłowiowa podróż na Księżyc. Co więcej, znacznie bardziej prawdopodobne jest to, że dalszy rozwój nowych technologii sprawi, iż z urządzeń cyfrowych będziemy korzystać jeszcze częściej i jeszcze dłużej.
Niebieskiego światła nie możemy wyeliminować, ale możemy ograniczać jego szkodliwe działanie - tłumaczy Szymon Grygierczyk, ekspert firmy Hoya Lens Poland. Z pomocą przychodzą nam chociażby okulary, a ściślej mówiąc soczewki okularowe ze specjalną powłoką antyrefleksyjną BlueControl, która neutralizuje nadmiar niebieskiego światła, zapobiegając w ten sposób zmęczeniu i podrażnieniu oczu i zwiększając komfort korzystania z urządzeń cyfrowych. Bez względu na to, czy ktoś ma wadę wzroku czy nie, do pracy przy komputerze powinien używać okularów - nawet bez korekcji, ale z odpowiednią powłoką antyrefleksyjną, której zadaniem jest ochrona wzroku przed działaniem fal niebieskich - dodaje Szymon Grygierczyk.
Mądry Polak przed szkodą
Wprowadzając kilka zmian i nowych nawyków, możemy zmniejszyć ilość niebieskiego światła, docierającego do siatkówki oka. W tym celu warto sprawdzić przede wszystkim ustawienia jasności monitora, obniżając temperaturę kolorów wyświetlanego obrazu i dostosowując go do warunków oświetleniowych, panujących w pomieszczeniu. Dobrym pomysłem jest również inwestycja w specjalne powłoki na ekrany LCD, ograniczające przenikanie niebieskiego światła. Ponadto, bez problemu znajdziemy bezpłatne aplikacje na telefony komórkowe, które automatycznie przyciemniają wyświetlacz i ograniczają emisję niebieskiego światła. O ile jednak to możliwe, na kilka godzin przed snem powinniśmy powstrzymać się od przeglądania tabletu czy smartfona. Odcięcie wzroku od działania fal niebieskich pozwoli przygotować organizm do odpoczynku i umożliwi mu niezakłóconą regenerację. Ważne jest także, aby w sztucznie oświetlanych pomieszczeniach nie skupiać nadmiernie wzroku na źródle światła. Do zachowania prawidłowej kondycji wzroku potrzebne są nie tylko regularne badania profilaktyczne, kontrola wad wzroku czy odpowiednia higiena pracy i snu, lecz również zbilansowana dieta, bogata przede wszystkim w witaminę A, luteinę i zeaksantynę. W trosce o wzrok powinnyśmy jak najczęściej sięgać po takie warzywa i owoce jak jarmuż, szpinak, sałata, brokuły, dynia, brukselka, zielony groszek, kukurydza, fasolka szparagowa, marchew, kapusta, buraki, pomarańcze, brzoskwinie, dynie czy pomidory. Według zaleceń Towarzystwa Chorych na Zwyrodnienie Plamki Żółtej, spożycie luteiny powinno wynosić co najmniej 6 mg/dzień. Niestety tylko ok. 10 % społeczeństwa zaspokaja tę normę.
Ochrona wzroku przed niebieskim światłem, szkodliwym promieniowaniem UV, badania profilaktyczne, odpowiednia higiena pracy i snu oraz zbilansowana dieta pozwolą nam długo cieszyć się zdrowym wzrokiem.