To cię zaskoczy! Czy wiesz, że zamiast łykać kolejną tabletkę na ból głowy lepiej zarejestrować się do dentysty. Aż jedna czwarta wszystkich bólów w rejonie głowy ma swoje źródło w wadzie zgryzu. Przez zły zgryz mogą cię też boleć: oczy, szyja, kark, plecy, kręgosłup. Dlatego jeśli dokuczają ci szumy uszne lub permanentne zmęczenie, odwiedź stomatologa.
Mimo że dolegliwości bólowe w rejonie głowy to bardzo częsty objaw nabytej wady zgryzu, najpierw odwiedzamy neurologów, laryngologów, okulistów, ortopedów, fizjoterapeutów, masażystów, specjalistów od akupunktury i decydujemy się na zaawansowane badania - rezonans magnetyczny i tomograf komputerowy. Przestraszeni przewlekłym bólem niczym detektywi tropimy przyczynę swoich problemów. Tymczasem ukrywa się ona w niewielkich stawach skroniowo-żuchwowych, które szwankują z powodu zmian w zgryzie.
Dr Iwona Gnach-Olejniczak z kliniki UNIDENT UNION Dental Spa we Wrocławiu, specjalizująca się w ortodoncji dorosłych i terapii bruksizmu wyjaśnia, jaka jest droga od wady zgryzu do bólu głowy, pleców czy szumu w uszach.
Czym są stawy skroniowo-żuchwowe?
Dr Iwona Gnach-Olejniczak: To niewielkie, ale złożone systemy kości, krążków stawowych, więzadeł i mięśni, znajdujące się symetrycznie po obu stronach głowy i łączące żuchwę z czaszką. Używamy ich przy przełykaniu śliny, mówieniu oraz podczas jedzenia. Są więc bardzo zapracowane.
Kiedy zaczynają chorować?
IG-O: Gdy pojawia się kompresja stawowa. W stawie - mówiąc bardzo prosto - robi się za mało miejsca. Głowa stawowa żuchwy uciska wtedy krążek stawowy i inne struktury anatomiczne panewki, gdzie są naczynia krwionośne, i utrudnia przepływ krwi. Pojawiają się typowe z punktu widzenia stomatologa dolegliwości, czyli napięciowe bóle głowy.
Wady zgryzu wywołują migreny?
IG-O: Migrenowe bóle głowy pochodzenia napięciowego, a także szumy w uszach, odgłosy kołatania serca, gwizdy itp. Te odczucia są dla wielu pacjentów tak obciążające, że nie mogą normalnie funkcjonować. Zwłaszcza że nierzadko otoczenie podchodzi do ich odczuć jak do "dziwactw", a badania i konsultacje u innych specjalistów niczego nie wykazują. Widziałam już wielu pacjentów w fatalnym stanie psychicznym, udręczonych tym stałym, niezdiagnozowanym dyskomfortem, migrenami, szumami usznymi, zmęczeniem mimo snu, bolesnością oczu, światłowstrętem, bolesnością uszu czy trudnościami w przełykaniu. Zdarzało się, że przychodzili "tylko" zaplombować zęba, a dopiero w trakcie holistycznej konsultacji, okazywało się, że mogę odmienić ich życie. Dla doświadczonego ortodonty wystarczyła prosta kontrola zgryzu i analiza rysów twarzy.
Dlaczego ich stawy skroniowo-żuchwowe były chore?
IG-O: Ponieważ zgryz, u wielu osób z wiekiem się psuje. Zęby ścierają się, co obniża wysokość zwarcia. Pojawia się tak zwana choroba okluzyjna, powszechne choć prawie nieznane schorzenie, wśród dorosłych zagrażające zębom bardziej nawet niż próchnica. Zęby są za niskie w zgryzie przez zbyt płaskie i nieanatomiczne w kształcie plomby i złe uzupełnienia protetyczne (wyłączające część uzębienia ze zgryzu). Drugi powód to brakujące trzonowce, usunięte najczęściej z powodu zaawansowanej próchnicy, które nie są odbudowywane implantami lub mostami protetycznymi. Gdy ich brakuje, zgryz traci swoje naturalne strefy podparcia. A pacjent zaczyna szukać nowego zgryzu, zgrzyta, nieświadomie wysuwa żuchwę, przesuwa ją na boki. Robi to tym chętniej, jeśli przy okazji jest zestresowany, ma niedobory witamin, nietolerancje pokarmowe lub pasożyty pokarmowe. Jeśli w okluzji przeszkadzają mu za wysokie zęby przednie, dzień po dniu je ściera.
To wywołuje ból?
IG-O: W samym uzębieniu choroba okluzyjna i bruksizm (zgrzytanie) powodują nadwrażliwość startych zębów, które reagują bólem na gorące, zimne i kwaśne pokarmy. Mogą pojawić się ruchomości zębów i podatność na złamania, jeśli zgryz jest nieanatomicznie obciążony. Nadmierny nacisk na zęby, które muszą pracować za te utracone lub wyłączone ze zgryzu, prowadzi do stanów zapalnych dziąseł i całego przyzębia. Czyli tak zwana paradontoza to nierzadko efekt nabytej wady zgryzu. A do tego dochodzą dolegliwości związane z kompresją w stawach - czyli wszystkie te nietypowe bóle głowy, karku, pleców, kręgosłupa, oczu, szumy uszne itp. Pacjenci z chorobą okluzyjną myślą, że po prostu są migrenowcami, a zgrzytają i ścierają zęby z powodu stresu. A tymczasem ich organizm reaguje na zaburzenia w zgryzie, wywołane przez złe wypełnienie czy brakującą szóstkę.
Kiedy należy zbadać zgryz?
IG-O: Jeśli tylko wyczuwamy bolesność w rejonie głowy, karku, szyi, napięcie w mięśniach skroniowych, mamy szumy uszne, należy zgłosić się na konsultacje do ortodonty, bo to oznacza przeciążenie stawów skroniowo-żuchwowych.
Jak się leczy stawy skroniowo-żuchwowe?
IG-O: Kontrola wszystkich wypełnień i uzupełnień protetycznych to punkt wyjścia do dalszych działań. Wykonuje się albo szynę nagryzową, żeby wysunąć żuchwę do przodu i uwolnić staw z kompresji, albo od razu wprowadza leczenie ortodontyczne. Podniesienie wysokości zwarcia i uporządkowanie zgryzu daje szybką ulgę, pacjenci przestają narzekać na dolegliwości bólowe, z którymi zmagali się od długiego czasu, odzyskują komfort życia. Trzeba się liczyć z tym, że bezpośrednio przed leczeniem ortodontycznym i w trakcie terapii zęby będą odbudowywane bondingiem, tak by miały swoją pierwotną, prawidłową wysokość. Jeśli występują braki zębowe, orto-terapia jest łączona z implantoprotetyką lub protetyką. Celem jest odzyskanie utraconej, prawidłowej wysokości zgryzu, bo tylko ona zapewnia zdrowie stawów skroniowo-żuchwowych. Tematem na inną rozmowę jest to, że przy okazji pacjent zyskuje młodszy i bardziej atrakcyjny wygląd.
To znaczy?
IG-O: Podniesienie wysokości zwarcia sprawia, że wypłycają się m.in. bruzdy nosowo-wargowe i linie marionetki. Twarz robi się bardziej pociągła, mięśnie żwacze nie pracują już tak intensywnie jak w czasie nawyku zgrzytania, kąciki ust unoszą się, a usta otwierają czerwień wargową. Uporządkowanie zgryzu redukuje również cienie pod oczami, ponieważ poprawia się praca układów krwionośnego i limfatycznego. Generalnie pokonanie bólu sprawia też, że twarz nie jest też tak napięta i zmęczona, staje się zrelaksowana i pogodna.