Czy suplementy są w stanie zastąpić prawdziwe warzywa? W większości przypadków nie jest to możliwe. Ale są wyjątki, np. kwas foliowy. Związki w suplementach są gorzej przyswajane i mniej wartościowe. Dla naszego zdrowia lepiej jest więc sięgnąć po prawdziwe warzywa.
W większości przypadków suplementy nie są w stanie zaspokoić podstawowych potrzeb organizmu, ale są wyjatki, np. kwas foliowy (witamina z grupy B) zalecany kobietom w ciąży, są lepiej przyswajane z suplementów niż z żywności. Podobnie witamina D, którą bardzo trudno jest zaspokoić poprzez dietę
Ale to tylko wyjątki, bo już korzystne dla zdrowia składniki warzywa, jak np. brokułów powinny pochodzić z prawdziwych warzyw.
Brokuły zawierają szczególnie duże ilości związków o nazwie glukozynolany, z których w organizmie powstają bardzo korzystne dla zdrowia substancje - sulforafan i erucyna. Badania wskazują, że mogą one m.in. zmniejszać ryzyko nowotworów złośliwych, np. raka piersi, prostaty, płuca czy jelita grubego. Sulforafan szczególnie skutecznie wspomaga usuwanie z organizmu związków rakotwórczych, a także aktywuje geny odpowiedzialne za hamowanie rozwoju nowotworów.
Aby sulforafan i erucyna powstały, potrzebny jest jednak enzym o nazwie myrozynaza, który występuje w dużych ilościach w brokułach surowych bądź krótko duszonych lub gotowanych. Natomiast brakuje go w suplementach.
Bez myrozynazy organizm człowieka wchłania kilkakrotnie mniej sulforafanu i erucyny. Enzym ten jest wprawdzie obecny w ludzkich jelitach, ale w małych ilościach i wykonuje swoje zadanie znacznie mniej wydajniej niż myrozynaza z prawdziwych brokułów.
Enzym ten ulega również rozkładowi podczas intensywnego gotowania. Należy pamietać, żeby gotować je przez ok. 2-3 minuty.